Objawienie Boże jako źródło prawdziwej religii

Objawienie Boże jak źródło prawdziwej religii

Potrzeba objawienia

Różne są przyczyny utrudniające człowiekowi poznanie P. Boga. Słaby jest rozum ludzki, a namiętności wprowadzają człowieka zazwyczaj w błąd. W młodości człowiek nie umie zawsze dość głęboko na rzeczy patrzeć. Aby więc człowiek mógł łatwo, pewnie i bez żadnego błędu (Sob. Watykański Sesja III, rozdz. 2) – poznać Boga i służyć Mu, – dał P. Bóg ludziom objawienie. Zresztą istnieją też prawdy przekraczające umysł ludzki. I tu już wprost konieczne jest objawienie.

Lecz nam Bóg objawił przez Ducha Swojego… abyśmy wiedzieli, co nam przez Boga darowane zostało.

(1 Kor. 2, 9—12)

Przez ludzi, których natchnął, przede wszystkim zaś przez Jezusa Chrystusa, objawił nam P. Bóg naturalne prawdy religijne i nadprzyrodzone tajemnice wiary.

Dowody objawienia

By posłuszeństwo naszej wierze odpowiadało rozumowi, dał Bóg pewne znaki, cuda i proroctwa, którymi przypieczętował swoje objawienie.

Cudem nazywamy fakt, pod zmysły podpadający, którego nikt inny zdziałać nie może, jak tylko sam Bóg. Cud leży więc poza i ponad wszystkimi siłami i prawami natury. W pewnym poszczególnym wypadku Bóg wyjątkowo zawiesza działanie praw przyrody, by potwierdzić prawdziwość swojego objawienia lub posłannictwa jakiegoś np. proroka. Wprawdzie nie są nam znane wszystkie siły przyrody, lecz wiemy, czego na pewno żadna siła przyrody dokonać nie potrafi. Prawa przyrody są ograniczone, ślepe, materialne i zróżniczkowane. Nie można więc, chociażby nam były niektóre z nich w tej chwili nieznane, przypisywać im nieskończonej siły. Przechodzenie Chrystusa przez zamknięte drzwi (Jan 20:26), stan uwielbiony Jego ciała — to rzeczy absolutnie przekraczające siły przyrody, to skutek niezwykły. Wskrzeszenie umarłego, przywrócenie wzroku ślepemu od urodzenia itp. — to wypadki wprost przeciwne wszelkim prawom przyrody. Cud — to rzecz niecodzienna. Nie należy być pochopnym w uważaniu jakichś faktów za cud. Zaistnienie cudu można stwierdzić, jak inne wypadki historyczne, mianowicie przez naocznych świadków. I dziś nie brak cudów np. w Lourdes.

Drugą pieczęcią Bożą, stwierdzającą prawdziwość objawienia, jest proroctwo tzn. prawdziwe i pewne poznanie i zapowiedzenie przyszłego wydarzenia, którego naturalnym rozumowaniem przewidzieć nie można, np. przepowiednia zdrady Judasza (Mat. 26:21), zaparcie się Piotra (Mk 14:30). Spełnienie się zapowiedzianego wypadku jest dowodem, że zapowiedź była prawdziwym proroctwem. Bóg wszystko zna od wieków, stąd proroctwa są możliwe. A jak je pogodzić z wolną wolą człowieka? Św. Augustyn tak tłumaczy:

Jak w swej pamięci nie wpływasz na to, że to, co minęło stało się, tak Bóg przez to, że przewiduje, nie zmusza do wykonania tego, co ma być

De Lib. Arbitr. L 3, c 4

Dwa źródła objawienia Bożego

Pismo święte

  1. Pan Bóg objawił bezpośrednio pewne prawdy pisarzom lub natchnął ich, by korzystali z prawd, które już znali z historii, z własnego doświadczenia,
  2. działaniem swej łaski skłonił ich do spisania tych prawd,
  3. przez szczególną pomoc Ducha Św. czuwał nad nimi, by te prawdy bez błędu spisali.

Natchnienie nie niweczyło zdolności pisarzy świętych; zbierali oni materiały, układali dzieło, dobierali wyrazy. Słowem dokonywali wszystkiego, co zwykle przy pisaniu książki każdy autor czyni, ale spełniali to pod wpływem natchnienia Bożego.

Kanon Pisma św. oznacza zbiór autentycznych, natchnionych ksiąg (45 ksiąg Starego Testamentu, 27 Nowego Testamentu). Księgi są autentyczne tzn. że napisali je rzeczywiście ci ludzie, którzy uchodzą za ich autorów.

Jeżeli chodzi o St. Testament, to ważnym jest tu świadectwo Chrystusa, który się na księgi te powoływał, kazał je badać, wspominał o ich podziale. Także apostołowie przytaczają ze St. Testamentu słowa i zdania zwłaszcza przepowiednie proroków, odnośnie do Chrystusa. Zresztą Kościół uznawał księgi St. Testamentu zawsze za autentyczne i natchnione i stawiał je na równi z księgami świętymi Nowego Testamentu.

Żydzi także uważali Księgi św. za autentyczne.

Autentyczność ksiąg Nowego Testamentu

a) stwierdzają ją liczne świadectwa pisarzy I, II i III w. (Papiasz, św. Ireneusz, Tertulian, Orygenes).

b) Najstarszy rękopis z II-wieku zwany Kanonem Muratoriego podaje w urywku, w jakim się przechował, niemal cały spis Ksiąg Św.

c) Heretycy II-wieku jak Marcjan, Bazylides, Walentyn posługują się księgami Nowego Testamentu, fałszywie je wprawdzie tłumaczą, przecież nie przeczą ich autentyczności. Podobnie poganin Celsus (178 r.).

d) Orygenes z wielką starannością ustala tekst ksiąg Starego Testamentu (Heksapla) w dziele liczących około 50 tomów in folio. O staranności, z jaką przystępowano do Ksiąg Świętych, świadczy także działalność św. Hieronima (Wulgata).

Nieskażoność oznacza fakt, że jakaś księga z biegiem wieków nie uległa zniekształceniu. Nieskażoność Ksiąg Nowego Testamentu uznać trzeba zważywszy, że odpisywano je bardzo starannie z oryginałów, czytano je publicznie w czasie nabożeństw, biskupi strzegli ich troskliwie, heretycy zaś pilnie podpatrywali każdy krok Kościoła. Pierwsze tłumaczenie łacińskie i syryjskie z II-go wieku, wszystkie rękopisy najstarsze (Watykański, Synajski, Aleksandryjski IV w.) zgodnie podają jeden tekst Ksiąg Św.

Wiarygodność oznacza, że Księga zawiera w sobie opis rzeczy prawdziwych, historycznych, godnych wiary, nie zaś mity, legendy:

a) Pisarze święci opisują rzeczy, które się działy w świecie kulturalnym w czasie historycznym, a nie gdzieś na ziemiach nieznanych, w czasach nie dających się historycznie stwierdzić,

b) Różnią się między sobą jedynie w drobnostkach, w pobocznych szczegółach opowiadania. To dowodzi ich samodzielności,

c) Nie ma w Księgach Świętych nic fantastycznego, cudacznego, co by wskazywało na mit lub legendę (Apokryfy),

d) Pisarze święci opisują fakty w sposób prosty. Nie wypowiadają swoich uwag, chociaż nieraz uwagi wydają się niemal koniecznymi,

e) Pisarze święci piszą krótko i spokojnie o nauce i cudach Chrystusa. Szczegółowiej zaś piszą o jego smutku, poniżeniu i męce krzyżowej,

f) Pisarze święci nie unoszą się w pochwałach nad sobą. Przeciwnie, — mówią o swoim niedowiarstwie, tchórzostwie, zdradzie Judasza,

g) Pisarze św. musieli podać prawdę. Pierwsze trzy ewangelie ukazały się już przed 63 rokiem, a ewangelia św. Jana między 80-100 rokiem. A więc wielu ludzi jeszcze żyło, którzy również byli świadkami życia i działalności Chrystusa,

h) Pisarze ci podają naukę tak głęboką, tak wzniosłą, jakiej nigdy żaden człowiek nie wymyślił. Zresztą kreślą tak święty obraz Chrystusa, że gdyby nie patrzyli na życie Zbawiciela i nie słuchali Jego nauki, nie byliby zdolni wymyślić czegoś podobnego,

i) 1 Jan rozdz. 1:1-3

Cośmy słyszeli, co widzieliśmy oczyma naszymi, cośmy oglądali i czego ręce nasze dotykały, wam opowiadamy

Pisarz tej miary co J. J. Rousseau mówi:

Wyznaję, że w podziw mnie wprawia majestat Pisma św., świętość Ewangelii przemawia do mego serca. Ewangelia ma znamiona prawdy tak wielkie, tak świetlane, tak niemożliwe do podrobienia, że fakty z życia Sokratesa, o których nikt nie wątpi, poparte są słabszymi dowodami, niż zdarzenia z życia Jezusa Chrystusa

j) Pisarze św. nie byli bynajmniej łatwowiernymi świadkami tych zdarzeń, o których opowiadają. Chrystus wyrzucał im nieraz niedowiarstwo (Jan rozdz. 20:24-27).

k) o Chrystusie piszą także autorzy żydowscy i pogańscy jak: Józef Flawiusz, Pliniusz, Tacyt, Swetoniusz itd.

Lektura Pisma św. nie tylko nie jest katolikom wzbroniona, ale gorąco zalecana, byleby Pismo św. wydane było za pozwoleniem Kościoła i zaopatrzone w wyjaśnienia.

Tradycja, jej istnienie i potrzeba

Oprócz Pisma św. jest jeszcze i drugie źródło objawienia, mianowicie tradycja, czyli ustne podanie. Nakaz Chrystusa brzmiał:

Idąc na cały świat opowiadajcie Ewangelię wszelkiemu stworzeniu

Mk. 16:15

Toteż zanim się ukazały pierwsze księgi Pisma św., gminy chrześcijańskie rozwijały się już w całej pełni.

Stójcie więc, Bracia, a trzymajcie podania, których żeście się nauczyli, czy to przez mowę, czy przez list nasz

2 Test. 2:14

Jest prawdą wiary, określoną przez sobór watykański (sesja 3 rozdz. 2), że Tradycja jest obok Pisma św. źródłem nauki objawionej.

Tradycja zawiera w sobie Pismo św., jest więc szerszą od Pisma św. Stwierdza ona, z jakich ksiąg składa się Pismo św., kto te księgi napisał, a wreszcie, jak należy je tłumaczyć.

Tradycja przechowuje się w orzeczeniach soborów, w dziełach Ojców Kościoła, w napisach i malowidłach katakumbowych, i nawet życie i wiara Świętych Pańskich są wykładnikami tradycji.

Źródłem tradycji są poza tym dekrety papieży, jednozgodne nauczanie biskupów razem z papieżem i stała wiara wszystkich członków Kościoła.

Odróżnić oczywiście trzeba od tradycji jako źródła nauki objawionej — tradycje kościelne, wywodzące się od biskupów, papieży. Takie tradycje mają wielką powagę, nie taką jednak jaką posiada tradycja objawiona.

Objawienie skończyło się ze śmiercią ostatniego z apostołów. O ile P. Bóg pewne prawdy lub przyszłość komuś by dziś objawił — będzie takie objawienie nosiło na sobie znamię tak zwanego objawienia prywatnego — nieobowiązującego wszystkich wiernych, lecz te tylko osoby, którym zostało dane.

Dodaj komentarz